NiC jUz NiE pOmAgA
To juz piata kawa i nic nie pomaga dym z papierosa w oczy sie wdziera
w glowe tysiace mysli uderza
wszystko w kolo wiruje Ciebie mi brakuje
budze sie zimna poduszka gdziez z boku przypomina mi na kazdym kroku
ze Ciebie obok mnie nie ma czekam chyba na cud z nieba
wspomnienia przed oczami przemykaja czasem na twarzy usmiech przywracaja
jak migafki flesza migaja mi te chwile gdy obok Ciebie bylem
gdy w Twych ramionach sie tulilem kazdy centymetr Twojego ciala piescilem
dzis tego juz nie ma czy to byla tylko sciema????
czuje twoje delikatne dlonie jak gladza mnie po twarzy
czuje twoje usta jak delikatnie pieszcza moje cialo
slysze twoj szept czuly jak przenika mi do ucha
widze jak patrzysz na mnie zza kubka kawy