w duSzY dEsZcZ pAdA
zamykam oczy i widze ciebie
zamykam usta a ty nimi poruszasz
zatykam uszy i slysze twoj szept
sa takie dni ze chcialbym sie obudzic byc wsrod ludzi
zaznac szczescia prawdziwego troche tego troche tamtego
nie chce sie juz ludzic nie chce sie juz tym wszystkim brudzic
za kazdy dzien bogu dziekowac i niczego nie zalowac
podjac kolejna walke ale czy warto stawac w szranke
czy jeszcze warto cos probowac na sile kabinowac
niemy krzyk przerywa cisze ja siedze i pisze
pierwsza w nocy przecieram oczy od lez zapuchniete od alkoholu metne....
Dodaj komentarz