ide przed siebie noga za noga.....
wdech i wydech.....
setki mysli po glowie krazacych......
chorych toksycznych glupich......
to co zbuduje burze......
jednym slowem jednym gestem ........
wszystko ...............
ja nie poprawny ja egoista......
zazdrosc niszczy jak narkotyk......
podaj mi dlon podaj mi reke......
ja dla niej klekne.....
Dziękuję Ci za spędzone z Tobą chwile,
Za Twój radosny uśmiech i spojrzenie miłe,
Za Twoją czułość i zrozumiałość,
I w trudnych chwilach pocieszenie,
Za Twą cierpliwość i wytrwałość,
Za Twych gorących ust rozkosz całą,
Za ciepło Twego wtulonego ciała,
Za to, że gdy ja się poddałem,
Ty się nie poddałaś,
A najbardziej dziękuję Ci za miłość
I proszę Boga by to się nigdy nie skończyło.
dzien wreszcie dzien i slonce za oknem .....
i Ty i spacer z Toba .....
niby nic a jednak tak wiele...
kazdym dzien nowym wyzwaniem .......
nowa nauka pokory nauka .....
juz nie wyobrazam sobie dni bez Ciebie......
sens tkniety w zycie ......
nowe priorytety nowe cele......
bo juz nie szaro.....
nie w bialo - czarnych barwach......
wiec chwyc mnie za reke prowadz na druga strone teczy.....
to z Toba chce dzielic sie wszystkim kazdym dniem kazda godzina.......
choc wiem wiem ze nie zawsze jestem taki jak bys chciala zebym byl.....
czasem bladze a TY wyciagasz reke .....
za te wszystkie chwile dziekuje......