nie mysle tyle
udalo sie udalo sie nie myslec .....
przez te kilka dni nie myslec....
moze nie do konca ale juz mniej.....
zajalem sie soba.....
tzn zajalem sie przyjemnosciami .......
przynajmniej dla mnie.....
jakas to zawsze ucieczka od mysli ....
kilka nocy zarwanych......
kilka nocy z padem w reku.....
ps2 fajna zabawka na te wieczory....
niestety rano ciezko sie wstaje....
spane po 2, 3 godzinny....
ale fajnie bo kiedy to ja juz robilem takie sesje z grami.....
mam zajecie banalne ale mam....
ciekawe jak dlugo tak pociagne tylko....
bo weekend caly bedzie spane....
poki co daje rade ....
wiec wracam do nocnej sescji
play station najst sesion na kata 2.....