codziennosc
mecza drecza lub spac nie daja...
czasem ukojenia czasem paranoje...
SNY...
mozesz w nich kochac lub morodwac ludzi....
leze, beton, cztery sciany
wzrok wbity w sufit, cztery sciany
leze setki mysli, beton...
slepi na to co rzuca sie w oczy
glusi na dobiegajace dzwieki
niemi na proste slowa
Trzask piorunu budzisz sie ze snu
nie mozesz zlapac tchu
czyjesz jak cos zaciska ci sie na szyji
zycie staje ci przed oczami w jednej chwili
z trudem oddychasz wogole
petla coraz mocniej sie zaciskuje
petla zwana zyciem twoja codziennoscia
czarno- biala beznadziejna rzeczywistoscia
powieki juz same opadaja
twoje pluca nie oddychaja
spij!! moze teraz bedziesz szczesliwy